Siatkówka to mój koszmar z czasów szkolnych. A jak jest z wami? Gracie? A może oglądacie?

Nie gram, jestem okropną niezdarą i pewnie bym się zabiła. Ale za to oglądam, ale tylko mecze reprezentacji. Bardzo niedzielny ze mnie kibic.

Ja mam awersję do siatkówki jeszcze z czasów szkoły podstawowej , kiedy siatkówka była jedynym tematem zajęć wychowania fizycznego.

Ja kocham siatkówkę , sama w nią gram ale i oglądam w telewizji ciekawe mecze.

Oglądać raczej nie. A grać jak najbardziej. Szczególnie w plażową. Nie lubię bezczynnie siedzieć na kocu, gdy obok jest pole do siatkówki

Nie lubię siatkówki. Wolę koszykówkę Jakoś stanie w miejscu nie bardzo do mnie przemawia.